Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna Forum AuPair - Świat Operek
Zapraszamy do dyskusji na temat au-pair ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Au PAIR - one year in the USA with CC - filmik

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna -> O wszystkim:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naneczka87
°°°°°°°°



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:59, 02 Sie 2006    Temat postu: Au PAIR - one year in the USA with CC - filmik

Nooo o nareszcie dali ten filimk Very Happy rok w stanach z Cultural Care (co z tego, ze z tego biura nie wyjazdzam, i co z tego, ze tego biura nie darze sympatia, filmik warto obejrzec)

ADRES:
[link widoczny dla zalogowanych]


"Will you be my new au pair?" Very Happy Very Happy ja chce takie dziecko!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Disarrays
°°



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UK

PostWysłany: Pon 18:09, 04 Wrz 2006    Temat postu:

Ależ to pięknie wszystko przedstawione.. Tylko jechać! Very Happy hehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
naneczka87
°°°°°°°°



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:20, 06 Wrz 2006    Temat postu:

dokladnie, ale nie wszystko jest takie kolorowe:/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RedRose
°°°



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:46, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Co sie stalo? Cos nie tak z Twoja rodzinka? Ja tez juz mam pierwszy ciezki dzien w tej rodzince za soba, plakalam przez kilka godzin w pokoju (oczywiscie tylko Wy o tym wiecie wiec cichosza) z powodu jakiejs glupiej podkoszulki jednego z chlopcow - zle ja upralam ... Ale potem sobie wsyztsko wyjasnilysy z hostka i jzu jest lepiej...Ale gdy tak plakalam w pokoju to pomyslalam ze gdyby w tym momencie ktos podjechal pod moj dom i powiedzial ze zabiera mnie do Polski to spakowlalabym sie i pojechala.... Mialm bardzo zly dzien...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
naneczka87
°°°°°°°°



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:05, 08 Wrz 2006    Temat postu:

ja tez mialam taki dzien, niby blahostka ale itak wszystko przezywa sie o wiele mocniej gdy jest sie na obszczyznie:/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RedRose
°°°



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:20, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Wlasnie... Dokladnie to jest to o czym mowisz...Niby jestes w rodzinie, niby wszyscy Cie szanuja, niby jest fajnie, ale to jednak nie to co w Polsce...
Jestem tu miesiac a dopiero teraz zaczynaja mnie pewne rzeczy draznic..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Disarrays
°°



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UK

PostWysłany: Nie 17:27, 10 Wrz 2006    Temat postu:

O jej.. ja prawie plakalam pierwszego dnia, ale to chyba z przerazenia bardziej... Wiem ze pewnieniejedna jeszcze sie sytuacja zdarzy, ale trudno, kazdy ma prawo czasem miec zly dzien Smile (JA TEZ!) Wychodzac z tego zalozenia moze latwiej to bedzie przetrwac.. a poki co chodze na spacerki Smile

Mam tylko problem z wolnym czasem... jak mam w sobote (kiedy wiem ze nic nie robie i bedzie mi sie nudzilo) powiedziec 4 latce ze jej nie poczytam ksiazki na dobranoc, kiedy stoi przedemna i patrzy mi sie gleboko w oczy? jakis sposob na to? Albo niedyiela... syf w calym domu... i co, mam palcem nie tykac? Nie wiem jak pogodzic operkowanie z przebywaniem..mieszkaniem pod jednym dachem.. macie na to jakies sposoby? Pryeciez ja tu mieszkam.. i wali mnie to ze jest sobota, ale jesli wchodze do kuchni i zabijam sie o pozamy dyieci, zabawki i wszystko inne to co,.. mam to porospychac na boki i isc robic sobie sniadanie nie patrzac na to co wokolo sie dzieje)?




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RedRose
°°°



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:52, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Mam podobny problem... Jak np. mam wolny dzien, a widze ze moi hosci cos sprzataja to strasznie glupio sie czuje... Np. nie mam w swoich obowiazkach mycia okien, a 2 dni temu kiedy juz mialam wolny czas widzialam ze moja hostka myje glowne drzwi (sa szklane). Siedzialam i czulam sie strasznie glupio... Nie wiedzialam czy ja to powinnam zrobic wczesniej, czy jest to moj obowiazek itp To samo sie tyczy porozrzucanych zabawek np niedziele... nie wiem czy powinnam je pozbierac czy nie...Bo tez uwazam ze w sumie mieszkam tutaj i tak samo jak w domu w Polsce powinnam je po protu pozbierac... Z drugiej strony co by sie nie powiedzialo nigdy tak do konca nie bedziemy traktowane jako czlonek rodziny, wszedzie sie pisze o host-rodzicach, jednak nie do konca chyba jestesmy traktowane jak ich corki nie uwazacie? Zawsze bedziemy czuly pewien dystans do nich, tak samo jak oni do nas. Mozemy z nimi pogadac, posmiac sie, ale ja mimo ze jestem tu miesiac ciagle nie umiem sie calkowicie wyluzowac...Nadal sa to dla mnie obcy ludzie i obcy dom... Wiele razu slyszlalam juz o magicznym czasie "3 miesiacy" ze po tym okresie jest juz lepiej, ze lepiej znamy jezyk, ze lepiej sie czujemy w danym domu itp Zobaczymy... Czsami po protu marze aby znalezc sie przez kilka godzin w moim pokoju w Polsce... puscic "na fulla" wieze...polozyc sie na moim lozku i niczym sie kompletnie nie przejmowac... Moja rodzinka jest mila, symatyczna ale i tak caly czas czuje sie jakbym byla w programie BigBrother. Albo mi to przejdzie, albo zaczynam miec poczatki schizofrenii...Smile
Macie tez takie odczucia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Disarrays
°°



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UK

PostWysłany: Nie 19:12, 10 Wrz 2006    Temat postu:

hehe dokladnie mam to samo, chociaz jestem tu zaledwie od paru dni, poki co nie narzekam, tylko to takie moralne schizy.. no bo jak odmowic a tymbardziej dziecku.. tak sie zastanawiam nad tym zeby pogadac z moja hostka i powiedziec jej ze mi to nie pasi tak do konca ze to sa moje #wolne dni# oczywiscie wolne w sensie -- chce to wychodze, ale jak juz siadam z nimi do kolacji to moge chyba te naczynia do zmywarki wsadzic.... no bo juz nie wiem.. myslalam laski ze macie na to jakies sposoby, a tu widze ze wszystkie mamy podobie :d mam nadieje ze jak juz zaczne kurs to kogos poznam zeby spokojnie na weekendy wybywac z domu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RedRose
°°°



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:02, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Wiesz z czasem sie nabiera do tego dystansu. Ja mialam kilka takich dni ze myslalam - o nie nie nie... juz nigdy wiecej nie bede robila nic wiecej poza tym czego sie ode mnie wymaga... To byly te dni kiedy bylam zmeczona i wykonczona praca, ale potem znowu sa sytuacje takie jak ta ze szklanymi drzwiami... Mysle ze po protu z czasem naucze sie szanowac swoj czas i mowic "nie" - jeszcze nie potrafie tego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Disarrays
°°



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UK

PostWysłany: Nie 20:30, 10 Wrz 2006    Temat postu:

A ja wlasnie bylam swiadkiem jak starsza siostra przytrzasnela mlodszej paluszek w drzwiach (nie musze chyba dodawac ze od razu podlecialam do niej mimo ze niedziela) ale zaszokowalo mnie nieco zachowanie rodzicow.. wiedzialam ze dzieciaki biegaja po rosie na boso w marcu, ale nie przypuszczalam ze tak malo uwagi sie im posiweca. Mala po chwili oczywiscie sie usnmiechala od ucha do ucha, ale palec jej spuchl masakrycznie, jak na moj gust to zlamanie, a host rodzice orzekli ze pewnie tylko stluczone... mala nie rusza palcami u tej reki.. no janie wiem.. podpisalam sie pod umowa w ktorej glownym punktem bylo 'keep them safe' nie wiem co oni rozumieja pod pojeciem safe, chyba to zeby 2latka nie polknela goracego zelazka.... Musze sie jeszcze wiele nauczyc o tym kraju i ich przyzwyczajeniach.. ale poki co jestem w szoku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RedRose
°°°



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:38, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Tu ogolnie inaczej wychowuje sie dzieci... Wiecie, jak ja mialam 11 lat to umialam sobie herbate zrobic a tu slsyze tylko jak rodzice mowia "Nie, bo sie poparzysz...". Co mnie jeszcze dziwi to podzial wsrod rodzenstwa na "moje, twoje zabawki" ja zawsze bawilam sie z bratem wspolnie. Nastepna sprawa to ubieranie dzieci... Nawet jak jest zimno to dzieci chodza w bluzeczkach z krotkim rekawem. Dzieci tu w ogole nie sa samodzielne. Winni sa rodzice, ale to nie moja sprawa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Disarrays
°°



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UK

PostWysłany: Pon 21:11, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Widyisz.. moze rodzice Twoich dzieciakow sa przewrazliwieni na punkcie bezpieczenstwa.. moi natomiast mam wrazenie ze maja to gdzies.. to nieco dziwne, bo starsza siostra (5lat) siada i skacze (!!!) po dwulatce! no jak dla mnie to jest cos nie tak.. oczywiscie staraja sie byc samodzielne, ale moja siostrzenica ktora ma 3 lata, potrafi jesc lyzka i widelcem, bo zawsze jej sie zwracalo uwage zeby jadla #czysto#, a jak jej cos upadnie na podloge to idzie do smieci, a nie znow do jedzenia... tu nie widze takiego wychowania, jedyne na co zwraca sie uwage 5 latce to 'postaraj sie uzywac widelca..prosze' To ciekawe, ze pieciolatka jje obiad (ziemniaki z sosem, spaghetti, a nawet platki z mlekiem na sniadanie!) REKOMA! oczywiscie jedzenie jest wszedzie, ale staram sie juz na to nie zwracac uwagi.. szczegolnie ze moja rodzinka nie wywiazuje sie jeszcze tak do konca z obowiazkow... ale dam im troche czasu i zobaczymy jak to bedzie... poki co to od 8 rano do 8 wieczorem nie mialam czasu zeby usiasc.. a to troche sporo godzin jak na poniedzialek Razz Musialam chandre zajesc czekoladkami! HA! Very Happy

edit:
co do zabawek to tu jest podzial niewielki.. starsza ma swoje 'male' zabawki ktore mlodsza moglaby zjesc i dla tego sama staram sie chowac takie male 'things' w jakies kartoniki wyzej, zeby mlodsza nie siegla Smile Ciuchy to normalka juz.. nie biegajcie po trawie w skarpetkach - to slysze codziennie Razz i nie chidzi o ubranie butow, tylko o sciagniecie skarpetek.. czapeczki na glowe tez nie, nawet jak skwar na dworzu, a jakies dluzsze rekawki no to tak wzglednie o 18_20 jak dzieciaki jeszcze nie spia i biegaja po podworku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna -> O wszystkim:)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin