Forum AuPair - Świat Operek

Anka_Świebodzice

Operki z Uk... Pomocy... Podzielcie się swoją wiedzą na temat rodzinek w Anglii i Irlandii... Zamierzam wyjechać do Uk, ale jeszcze nie jestem pewna który kraj jest lepszy... Question

Anka_Świebodzice

i jeszcze jedno... czy rodzinki tolerują palenie i piercing???

mariusz

Ja trafilem na nie za bardzo fajna rodzinke ( co jest opisane w mojej historii ) , w porownaniu do innych krajow europejskich jest mniej godzin pracy w UK co jest plusem Smile

, ja jak bym mial wybierac to wole Anglie , przynajmniej tam mowia zrozumialym jezykiem niz w Irlandii , Anglicy sa raczej tolerancyjni w stosunku do pircingu ale palenie no niektore sa ale niekotrzy nie w moim przypadku jest tak bylem w UK akceptowali ale palic poza domem , w Holandii jestem akceptuja i moge palic w domu bo Hosci tez pala Very Happy

faris

malunia

hmm.. ja od tygodnia jestem au pair w Sevenoaks pod Londynem i nie narzekam na moja rodzine... moge wrecz powiedziec ze jest po prostu fantastyczna... Dogaduje sie z nia bez problemow i dziewczynki tez sa grzeczne... Hmm..chyba raczej bylabym za Anglia... ale to moje zdanie...

mariusz

Eee tydzien oni wszyscy sa tacy mili na poczatku potem sie zaczyna .......

malunia

ale moim skromnym zdaniem Very Happy

trafilam na bardzo dobra rodzine... to widac na pierwszy rzut oka... no ale to tylko moje zdanie i mozesz sie z nim nie zgodzic Razz

moniK

ja też wole Anglie Laughing

ruda86

może już niedługo(w czerwcu) będe mogła się wypowiedzieć na temat Irlandii Smile

a jak narazie to wiem tyle ile przeczytałam Smile

A z tym paleniem to będe miała kłopot, w profilu zaznaczyłam,że jestem osobą niepalącą ( głupia byłam ;/ ) co oczywiście mija się z prawdą... lece do rodzinki za 1,5 mc ale oczywiście nadal nie wiedzą,że palę (a jakoś nie idzie mi rzucanie, może dlatego,że wcale nie chce rzucać? ;] )
Myślicie,że lepiej im powiedzieć od razu po przyjeździe ( i zaznaczyć oczywiście,że bede palić tylko poza domem kiedy dzieci nie będzie w poblizu) czy lepiej w ogóle nie mówić i liczyć na farta,że się nie zorientują,że wcześniej kłamałam?? (heh i co się z tym wiąże- chować się po krzakach jak gówniarz Razz

)

faris

ruda86

no w sumie to masz trochę racji.
Może poczekam aż będe już na miejscu i zobacze "na czym stoje", czyli dowiem się o nich czegoś więcej i w ogóle, ich obecna au pair będzie tam jeszcze jeden dzień, więc może od niej spróbuje się czegoś dowiedzieć (o ile ona sama się wtedy nie sfrajerzy Razz

). no nic, pojade, sprawdze, popatrze i może wtedy będe wiedziała co zrobić [ chociaż słyszałam,że rodzina może nawet, że tak to ładnie ujmę- "podziękować" operce, jeśli dowie się,że jednak pali, no ale to tylko słyszałam...]

mariusz

Tak moze podziekowac ale hosci nie musza wiedziec o tym przeciez nie bedziesz z nimi 24 h na dobe a zajarac mozesz isc za dom Razz

troche to wlasnie gówniarskie ale co zrobisz heh powrot do POlski ?

monia

Anka_Świebodzice- dawaj do Londynu :)Ty to w ogole moja sasiadka jestes Wink

Bo ja ze Świdnicy hehe Smile

ruda86

no i pewnie będe się zastanawiać i zastanawiać i w końcu nie powiem.
będe się chować za krzakami i chować szluga do kieszeni Wink

za każdym razem jak zobacze ludzi albo samochód <lol> ale będzie fajnie Razz

(może gdybym się wybierała na wakacje tylko to jeszcze bym to przeżyła,ale rok za krzakami.... hmmm.... zobaczymy Razz

)

ruda86

a tak po miesiącu lub dwóch to powiem najwyżej,że przez ten cały wyjazd i stres z tym związany to się nauczyłam palić ( już w Ir Razz

)

malunia

a ja wam powiem ze palilam 3,5 roku ostatniego papierosa wypalilam 13.04 dzien przed odlotem no i do tej pory nie pale... jestem z siebie dumna Very Happy

ruda86

no to rzeczywiście możesz być z siebie dumna.
Może bym spróbowała rzucić,no ale tak jak już wspomniałam, jak narazie mnie nie ciągnie do tego żeby rzucać Smile

mariusz

W sumie to w Anglii I Irlandii jest kultura : Pubu a wiadomo co sie w pubach dzieje ogolnie to ludzie sa bardoz tolerancyjni w tych sprawach ale niedobrze ze nie powiedzialas swojej rodzince ze palisz

ruda86

no nie dobrze, no ale trudno tak to jest jak się najpierw nie myśli, teraz to tak mi głupio nagle wyskoczyć z tym,że pale, więc póki nie wyjade to daruje sobie te zwierzenia Smile

Asienka

A od lipca juz totalnie wszedzie w UK bedzie zakaz palenia w miejscach publicznych, nawet teraz rzadko trafia sie na pub, w ktorym mozesz palic.

Ogolnie to palenie wielu ludziom przeszkadza, piercing nie, bo czemu niby - to nikomu krzywdy nie robi, wiec byloby bezpodstawne.

Ja osobiscie jestem za Anglia jesli na dluzej, do Irlandii chetnie bym sie wybrala, ale tylko na wakacje. Irlandzki akcent jest okropny, zreszta i tu na Wyspie jest tyle akcentow, ze szok. Szkocki jest czesto niezrozumialy, ja osobiscie nie znosze takze akcentu z okolic Liverpoolu.
Z kolei Londyn i okolice to czesto jezyk niedokladny i niepoprawny - tak okreslila to telewizja BBC w jakims programie.

Wink

Brauni

Tak zaczynac od klamstwa... to nieladnie Smile

HMmm... szczerze mowiac, to czy Ty wyjezdzajac do rodzinki chcialabys, dowiedziec sie np przed wyjazdem ze masz super pokoj z widokiem na morze a po przyjezdzie ze masz za oknem zwyczajny mur i ciemnosc?
Moze to zbyt mocne porownanie, ale lepiej uprzedzic, ze kiedy sie zdenerwujesz bardzo, zdarza CI sie zapalic. Wtedy kiedy Cie zobacza gdzies przypadkiem, na ulicy czy z kolezankami to nie beda zszokowani.
Ja nieuprzedzona bylabym bardzo.. zyjac w nieswiadomosci....

ylka

Nieno chyba lepiej od samego początku budować szczerą relację - a nie opartą na (nawet małych) kłamstewkach...

Mnie również ciekawią te różnice Irlandia-UK, bo przyznam, że mam dylemat, gdzie się wybrać - dwie fajne propozycje z Irlandii i dwie fajne z UK... Ech :-)

Asienka

Ylka, to trudno powiedziec jaki kraj lepszy, ogolnie to wszystko zalezy tak naprawde od Ciebie, bo kazda osoba woli co innego, jednym sie podoba tu, innym tam.

Ja Irlandii nigdy pod uwage nie bralam, bo myslalam, ze tam jest nudno (??!) nie wiem dlaczego, po prostu takie skojarzenie mialam Rolling Eyes

Ale jak mowie, to zalezy, niektorzy by z kolei w zyciu nie wybrali okropnej i brudnej Anglii ponad piekna i zielona Irlandie Wink

monia

Na pewno dwa kraje są cudowne i w kazdym jest cos niepowtarzalnego...
Ale Ty sama musisz zdecydować gdzie byś chciała pojechać,co Ciebie bardziej fascynuje...
Ja zawsze chciałam do Londynu...później brałam pod uwagę Dublin,ale jednak "milosc" do zobaczenia i zamieszkania w Londynie przewazyla Smile

ylka

Miałam już kilka rozmów z dwiema irlandzkimi rodzinkami - i przyznam, że dopóki znałam tylko jedną, to narzekałam okropnie na ich angielski, zaś gdy poznałam drugą... Uszy mi opadły! Nie zrozumiałam prawie nic z tego, co mówili :D Przy nich ta pierwsza to raj dla uszu :P

Czekam jeszcze tylko na telefony od Londyńczyków - i ciekawi mnie kogo zrozumiem mniej... :DDDD

mariusz

Londynczykow zrozumiesz , gorzej jest w innych czesiach Anglii

Asienka

dokladnie, ale juz to mowilam Smile

No ale ale Ylka, widac, ze sie zdecydowalas Very Happy

ylka

Zdecydowałam ;-)

Ale akurat kryterium językowego nie brałam aż tak pod uwagę :)

moniK

kurcze...podziwiam ja sie bronie od rozmow telefonicznych

ylka

Też początkowo miałam zamiar się bronić ;-) Bo jeszcze usłyszą jak kaleczę ich język i mnie nie zechcą - kto ich tam wie... :P

Ale zostałam zaskoczona - jedna z rodzinek zadzwoniła bez uprzedzenia i chcąc, nie chcąc musiałam coś wydukać. A kolejne rozmowy szły już gładko... :)

Asienka

rozmowa telefoniczna to podstawa, radze zawsze to robic przynajmniej raz, to jest calkowicie inny kontakt niz przez maila, niewazne jak sie mocno ten jezyk kaleczy, oni to rozumieja, ze jedziemy sie uczyc tego jezyka wiec luz Smile

malami83

Z tymi kolczykami czy paleniem to raczej bym nie liczyła. A rodziny jak rodziny - tak jak wszędzie Smile