Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna Forum AuPair - Świat Operek
Zapraszamy do dyskusji na temat au-pair ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

New York z roznych perspektyw...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna -> O wszystkim:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daisyflower
°°°°°°°



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 0:14, 01 Wrz 2008    Temat postu: New York z roznych perspektyw...

Wiec temat ten powstaje niejako z sentymentem do jakze magicznego miejsca jakim jest Nowy Jork... gdzie ja normalna( prawie normalna wlasciwie;) dziewczyna z polski spedzilam ladny kawalek zycia...
Oczywiscie patrzac na Nowy Jork jako stan nie miasto, bo zadna ze mne uptown girl... nigdy nie mieszkalam na Manhattanie ani nawet na Brooklynie czy Qeensie...
o je musze o tym wspomniec, bo jak pisze ten topic to mi sie moja ostatnio ulubiona piosenka przypomina... haha American Boy. lala, lala. I've never been to Brooklyn, but I'd like to see whats good...la la la American Boy...
Manhattan znam tylko z jednodniowych wypraw... z moimi znajomymi (znani jako Penne squad- a to ze wzgledu na stacje na manhattanie penn station, gdzie po calym dniu hangautowania sie po manhattanie kazdy z nas ladowal..., no i jakze slawna szkola pensylwania hotel- tuz pod pennstation, gdzie laduja wszyscy ci ktorzy kochaja nowy jork i chca zostac tu a wszelka cene, i laduja tam na wizie studenckiej...
Brooklyn- sie zna, a to ze wzgledu na nasz kochany green poincik czyli polska dzielnica,
Qeens, czesc city ktora laczy sie z Long Island... nic specjalnego jak dla mnie ale to moze dlatego ze nigdy nie spedzalam tam zbyt wiele czasu...
Bronx... niewiem ale to mnie jakos przeraza zeby zajrzec w te strony, aczkolwiek bedzie trza przed wyjazdem...
I moje kochane Long Island... gdzie mialo sie troche przygod, 6 prac w ciagu 11 miesiecy, czyli bedzie 10 dzieci amerykanskich lacznie...o nie przepraszam... 8 dzieci i dwa potwory Smile
Ale o long island mogla bym pisac i pisac...
Jakie sa wasze wspomnienia, reakcje, z pobytu w Nowym Jorku, albo jesli jeszcze tu nie byliscie jakie sa wasze wyobrazenia i oczekiwania...?
eh i na placz mi sie zbiera jak pomysle ze juz za 25 dni Polandia.... az sie wierzyc nie chce...
A jak pierwszyr raz bylam na Manhattanie troche bylam rozczarowana z lekka... pomyslalam co jest takiego fascynujacego w tym miejscu.... spojrzalam w gore.... i juz mialam odpowiedz na swoje pytanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brauni
°°°°°°°°



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/CT

PostWysłany: Wto 0:51, 23 Wrz 2008    Temat postu:

A ja to jakos Nowego Jorku za bardzo nie lubie Smile
Moze dlatego, ze za kazdym razem jechalam tam samochodem
i po prostu szlag Cie moze trafic na miejscu prowadzac tam he he:)
Za tloczno, za drogo... szaro brudno Smile
Ale za to imprezy sa fajne no i tym sposobem
wlasnie sie tam wybieram w weekend Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daisyflower
°°°°°°°



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 1:48, 23 Wrz 2008    Temat postu:

o lol Braunii za drogo??? No to fakt kazdy tak mowi ze city drogie... ja nie mam porownania bo Hamptons piec razy drozesze niz city, wiec jak zawsze jestem w city to sie ciesze ze nie musze tyle kasy tracic co w Hamptons.... np za Cosmopolitan w ekskluzywnej restauracji na szczycie hotelu zaplaci sie 12 dolarow, czyli tyle samo co w klubie w hamptons... tyle ze kluby w hamptons nie wygladaja jakos zachwycajaco, ale zeby sie tam dostac trzeba byc albo milionerem albo miec znajomosci...
ja dzisiaj caly dzien lazilam po Manhattanie, gubiac sie i odnajdujac Smile)) zaliczylam fancy SoHo i smierdzace Chinatown, ale china ma swoj klimat... teraz nogi mnie bola tylko.... w srode fruuu do Polski, eh...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brauni
°°°°°°°°



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/CT

PostWysłany: Wto 19:02, 23 Wrz 2008    Temat postu:

He he Smile
Wiesz co, nie bierz mojego zdania na temat Nowego Jorku pod uwage, bo ja
przez ten rok na tej mojej farmie to kompletnie zdziadzialam he he Smile
Podoba mi sie ze tu jest taki swiety spokoj, mozna sie naprawde zajebiscie
zrelaksowac. Trawa wokol, zwierzeta, basen.. a do NY zawsze na weekend mozna sie wybrac, 2godzinki to wkoncu nie tragedia Smile
Sluchaj Bogucha... Ciebie to nosi.. Ty chyba nawet roku czasu w US nie spedzilas Smile Czamu do PL wracasz? Ja sobie nie potrafilam wyobrazic mojego zycia w PL, jak stalam przed okienkiem po nowa wize i nadal jakos nie umiem.. chcialabym byc super samodzielna a w PL jakos mi nie szlo.. i pewnie byloby teraz tak samo Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daisyflower
°°°°°°°



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Wto 21:13, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Brauni dokladnie wiem co masz na myslii... tzn ja jeszcze nie przerabialam samodzielnego mieszkania w Polsce.... ale zaczynam ten etap w pazdzierniku.... wiem ze bedzie ciezko, ale potrzebuje odetchnac, od mieszkania z obcymi ludzmi, a mieszkanie z rodzicami, w tym etapie zycia tez nie uwazam za cos najfajniejszego... aczkolwiek wcale nie widze swojej przyszlosci w Polsce... oj nie nie nie, w pazdzierniku mam assessment day do linii lotniczych ( aczkolwiek wiem jak trudno jest sie tam dostac, wiec to traktuje bardziej jako doswiadczenie). Zostaje rok w Polsce, koncze studia i jesli nic sie nie wydazy ( typu dostane swietna oferte pracy w sektorze turystyki w jakims panstwie europy- lol- i wish) przylatuje do stanow w wakacje... ale niewiem co dalej, nie potrafie zbyt daleko wybiegac w przyszlosc...
a do city... masz blizej niz ja mialam. z hamptons 3h pociagiem.... a samochodem to juz zalezy od trafficu. Ja tez praktycznie mieszkalam otoczona przyroda... hahah, wokol mojego domu, stado jelenii, a w nocy dglosy przyrody Smile)) aczkolwiek w wakacje hamptons tetni zyciem, a zima jest boring niestety....
Jutro frune, hhaha,
zdam relacje jak tylko przylece, tzn moze nastepnego dnia, jak wyzdrowieje z kaca, bo w czwartek duza impreza mnie czekac Smile))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brauni
°°°°°°°°



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/CT

PostWysłany: Wto 23:46, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Ja skapitulowalam po drugim roku studiow he he Smile
Jakos mi narazie tego nie brakuje.. ale zamierzam cos tutaj z tym zrobic za czas pewien Smile
Napisz jak tam w Polandzie Smile
Powodzenia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna -> O wszystkim:)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin