Forum AuPair - Świat Operek

naneczka87

nooo lenie jakich malo!!! tak z 30 minut zalezy Smile

THE END zostawmy watek Jolince!!

moniK

hahaha my nawijamy jak nakręcone Very Happy

dobra juź koniec........................

Jolinka

Ehhh...wlasnie jestem w trakcie pakowania :/ masakra..zupelnie juz nie wiem co zabierac a co nie i jakim cudem mi sie to ma zmiescic w jednej walizce...ale juz jest troche lepiej wydaje mi sie ze podolam temu zadaniu Razz

Malemu kupilam plastikowy samochodzik, bo uznalam ze taki maly brzdac i tak sie poekscytuje ze cos dostal i niezaleznie co to by bylo znudzilby sie tym po dniu czy dwoch Razz

Tylko tez masakra bo nigdzie dzis w krowek nie moglam dostac, a jak juz byly to jakies stare albo kruche, ale moze jeszcze w Szczecinie znajde jutro. Hostom nic w koncu nie kupilam bo i pieniedzy mi juz nie starczylo i nie bylo tego co chcialam. Hehe a w ogole wczoraj co za przejscia - dzwoni do mnie faect z biura podrozy i stwierdza ze moj autokar powrotny jest odwolany bo nikt oprocz mnie sie nie zglosil (a musze wrocic na konkretny dzien bo tylko maly egzamin zaliczam i z powrotem fruuu do Paryza) No i musialam bilet zwrocic, szukac nowych polaczen, ktorych oczywiscie na ta konkretna date nie bylo, ostatecznie skonczylo sie na samolocie, absurdalnie wyszedl o polowe taniej niz autokar Very Happy

Trzymajcie za mnie kciuki - nastepnym razem odezwe sie juz z Paryza Very Happy

naneczka87

Wezzzzzzz

ja bede miala ten sam problem za 3 tyg!! i juz mam dreszcze kiedy pomysle, ze ja mam caly CAAAAAAAAAAAALY moj dobytek spakowac do 1 walizeczki Mad

co do prezentow, ciekawe czy sie beda cieszyc :/ a co do hostow to mas z racje, lepiej dziecku niz im Very Happy

no widzisz, a podczs lotu mozesz miec nastepna przygode (porwanie terrorystow Very Happy

ja mam taka cicha naszieje, ze moze mnie i moj lot.. ehhh marzenia Very Happy

--- joke --- ) pisz jak bedziesz w Paryzu co i jak, a i zaloz fotologa - kazda au pairka ma miec fotologa- bierzcie przyklad z Asienki Very Happy

Asienka

co??

moniK

ijee Asienka ide tam oblukać do twojego www Very Happy

Jolinka

hmmm z tego co widz moj wczesniejszy post nie doszedl :/ no ale trudno Smile

Jest suuuuuuperrrrr!!! sa dokladnie tacy jak myslalam, jest nazwet fajniej niz bym sobie mogla wymarzyc Smile

dzis maly mnie troche wkurzal ale jakos ogolnie zszystko mnie dzis wkurzalo - chyba przez ten paskudny deszcs i zimno. Po tygdniu czuje sie tu jak u siebie, hehe pierwszego dnia nie obylo sie bez przygod ;P poczawszy od tego ze dotarlam na miejsce 2h wczesniej niz mialam byc po czym jak wyslalam smsa zadzwonil do mnie jakis mezczyzna ze jest znajomym moich hostow, we oni sie spoznili na statek (bo byli akurat na wakacjach w anglii, ale to wiedzialam) i on mnie odbierze w takim razie i u niego poczekam. pomyslalam soibe nie ma co panikowac, swiat wcale nie jest zly, nie mozna zakladac jakichs histerycznych opcji. Dosc latwo bylo mi to przyjac bo jakos mam szczescie do takich wyjatkowych pechowych sytuacji, no ale badz co badz stresu sie najadlam nieco. Znajomy okazal sie szwagrem ktorego kojarzylam ze zdjec, stasznie milym czlowiekiem, wiec te kilka godzin minelo bardzo przyjemnie. Kiedy przyjechali mnie odebrac, maly wygladal jakby sie mnie bal, a dziewczynka niesmialo sie usmiechala wiec pomyslalam ze nie jest zle. Przy wieczornej kapieli maly juz zazyczyl sobie zebym to ja go wyciagnela z wanny i oprowadzil mnie po domu Smile

) a teraz koncze bo juz 2 a milo byloby sie wyspac Razz

moniK

kurcze kolejna szczęściara! Very Happy

Ja bym miała cykora.. jakby jakiś facet miał mnie odebrać

ale.. trzeba czasem sobie powiedzieć BASTA!

A jakie było przywitanie? Smile

uściski czy podanie dłoni?

i jakie masz warunki w domu i w swoim pokoju?:>

Asienka

Jolinka a jak wyglada sprawa pieniedzy? Ile zarabiasz jesli moge spytac? Smile

Ja prawie nie wyjechalam do Francji, juz mialam wszystko ugrane z jedna rodzinka, ale odstraszylo mnie niskie kieszonkowe jakie proponuja francuzi. Bo tam to drogo chyba?

Jolinka

Heh no cykora mialam nieco, ale jakby wygladal podejrzanie to bym po porstu powiedziala ze sytuacja jest troche dziwna i ze wole na nich poczekac tutaj, ze to nic osobistego ale ze chyba rozumie ze moge sie obawiac, albo zebysmy poszli do jakiejs kawiarni w poblizu czy cos. Na szczescie kojarzylam go ze zdjec i od razu zarzucil mi wszelkimi rodzinnymi historiami ze wiedzialam ze jest autentyczny Razz

Powitanie bylo troche dziwne, no ale byli w podrozy przez kilka godzin, dzieci zmeczone, zreszta jak sie pozniej okazalo zjedli jakas rybe na statku i wszyscy sie pochorowali przez kilka dni glowa ich bolala i zawiewalo ich na rozne stroony jakby nie mogli rownowagi utrzymac wiec po prostu nei czuli sie najlepiej bylo juz pozno, wiec wyszlo dziwnie, bo praktycznie sie do mmnie nie odzywali tylko rozmawialai ze swoim szwagrema pozniej w samochodzie nawiazalam kontakt z malym bo ogromnie go ciekawilam, a jak dotarlismy do domu okazalo sie ze nie ma pradu i bylo zamieszanie bo bali sie ze wszystkie sprzety im spalilo, heh na szczescie nie Razz

Dom jest wielki, w przecudnej okolicy gdzie kazdy dom jest inny i jeden pikniejszy od drugiego, zaraz prawie nad rzeka, kolo rynku, jest przepieknie i tak cudownie spokojnie. A jednoczesnie wystarczy wsiasc w metro i 20 min juz jest sie w centrum Paryza Smile

Pokoj mam na samej gorze, praktycznie cala gora jest moja, bo jest jeszcze jakby taki przedpokoj gdze jest lozko rozkladanie w razie gosci i zabawki dzieci, ale takei ktorych juz raczej nie uzywaja i telewizor, wideo, playstation. Ale praktycznie spedzam tam czas tylko jak ide spac, bo tak wieczory spedzamy wspolnie na dole. Sa 2 lazienki do wyboru, fajna, duza kuchnia. Jedyne zastrzezenie jakie bym mogla miec to ze mam tylko male okno w pokoju, ale skoro i tak nie spedzam tam prawie czasu w ciagu dnia to roznicy duzej mi to nie robi.
Sprawy pieniedzy jeszcze tu na miejscu nei poruszalismy, wiec okaze sie po pierwszym jak beda mi placic, ale mysle ze raczej miesiecznie i na konto, a umowilismy sie na 270 euro. Kurs bedzie mnie kosztowal 300 euro za trymestr, wiec tylko bilet miesiczny cos kolo 60 euro miesiecznie a poza tym to wszystko inne tu mam, jedznie bez ograniczen, zreszta jakeis takei potrzbne rzeczy tez mi kupuja, jak bylismy w ksiegarni i sie zachwycilam jedna ksiazka to wieczorem dostalam ja w prezencie razem jeszcze z inna. Do kina czy jak gdzies jedziemy za miasto uprawiac jaksi sport to tez przeciez za mnie placa, wiec jak dla mnie to mi pasuje. A czy drogo, raczej normalnie, tak jak i w Niemczech. A 250-300 to standard we Francji wiec ja jestem tak po srodku i jestem zadowolona, hehe zwlaszcza ze maja sprzataczke ktora przychodzi 2 razy w tygodniu i ogarnia caly dom Smile

Heh koncze bo czas przygotowac kolacje Smile

pozdrawiam wszystkich i chyba cos czuje ze zaloze sobie bloga Razz

naneczka87

Jolinka!!!!!!!!!!!!! MASZ SUPER!!! poczatek straszny - ja bym odrazu miala zbocozne mysli gdyby mial mnie odebrac jakis obcy koles Very Happy

a nie wolisz dostac co tydzien kasy? ja gdybym dostala raz na miesiac to zaraz bym wydala i jak tu dalej zyc do nastepnej wyplaty?:/

Jolinka

A ja wlasnie bym nie wiedziala na co mi sie rozchdza pieniadze jakbym tak tygodniowo malymi sumkami dostawala, a tak to raz porzadnie i przynajmniej mozna sobie cos wieeekszego kupic - bo tak zeby przyoszczedzic to ja niestety nie bardzo Razz

A tak w ogole to dzis pierwszy dzien od 2 tygodni zupelnie bez dzieci, no w sumie z 15latkiem ktory tu nawakacje przyjechal ale on ma playstation i czasem nawet da sie razem pomarudzic, ale dostalam dzis zadanie, bo hosci z malym pojechali na slub, ogarnac ogolnie wyczaic jakie sa zabawki w domu i je uporzadkowac, bo dom jest wielki i zabawek jak w dwoch sklepach, z czego dzieci uzywaja moze 3 rzeczy, bo maja tyle ze im w sumie nic nie robi. Ale no juz wlasciwie caly dzien to wszystko przegladam, znosze, przenosze - heh niby sie ludze ze latajac po tych schodach zrzuce te pyszne francuskie ciasteczka ktore zajadam kazdego dnia, ale chyba jakos to niewspolmierne Razz

ale no nie potrafie zrozumiec jak mozna dziciom tyle kupowac, zupelnie bez sensu, ja mialam moze z 3 barbie i bylam w siodmym niebie, o kazda dbalam jak o skarb, a tu dziewczynka ma moze tak z 20-30 barbie i wszelkie mozliwe dodatki koniki, ubranka, lazienki itp. w ogole sie tym nie bawi. NIe wiem jak tam w Waszych rodzinkach, czy tak samo, ale dla mnie to jest przerazajace maja tyme niepotrzebnych rzeczy, uszczesliwiliby tym conajmniej setke dzieci jakims drobiazgiem i jescze by im zostalo w nadmiarze. Ja bym tak nie mogla miec tyle kiedy inni nie maja, zlaszcza kiedy dla tych dzieci te zabawki nic nie znacza. Ale oni sa jacys w ogole wyjeci ze swiata, nawet wiadomosci ani razu nie ogladali, zadnej gazety, zyja troche jakby we wlasnym swiecie. Tzn sa mega fajni, moze kazdy kto ma pieniadze tak zyje, nie wiem, ja tam wole inaczej.
Ale przemeblowalam sobie tez dzis pokoj no i teraz jest duzo przytulniej Smile

ale chyba biurko mi sie z lekka polamalo, chociaz wydaje mi sie ze juz tak bylo Razz

Chcialabym juz na kurs chodzic, poszwendac sie troche gdzieniegdzie, poznac okolice, jakichs ludzi bo narazie niestety nie bylo okazji. Ehhh i jeszcze ten egzamin we wrzesniu...no nic ide dalej buszowac w zabawkach Very Happy

naneczka87

o jaaaaaaaaa Shocked

30 barbi!!! Shocked

ja tam chce jechac!!! ale bym sie bawila i te wsyzstkie dodatki!!! zawsze marzylam zeby je miec!!!! Very Happy

ja niestety bede miala chlopcow wiec oni barbi nie maja ( o ile sie orientuje) laski fajnie macie, hjak piszecie to widac ze odrazu sie przystosowalyscie.. ja tez tak chce:( i narazie mi zajebicie smutno, jutro juz wyjezdzam i zopstawiam to wszystko ( dom, rodzine, znajomych) na rok moze wiecej i raczej nie wroce do Poslki wczesniej niz rok, nie wiem czy to wytrzymam... i mam nadzieje, ze sie nie rozplacze na lotnisku bo jak tak to masakra wodospad bedzie sie ciagnal caly dzien Very Happy

ehh a ja jeszcze nei spakowana Sad

moniK

naneczka! już jutro!? Shocked

powodzenia! Very Happy

naneczka87

dzieeeeeeeeeeeeeeeeki Very Happy

Asienka

Naneczka jak tam american dream sie sprawdza? Very Happy