Forum AuPair - Świat Operek

Jolinka · Gość

Witam

Z tego co tu czytam to wiekszosc z Was jedzie do anglojezycznych krajow, wiec ja sie wylamie, bo jade do Francji Smile

I to juz nie dlugo, za 3 tygodnie. Nie moge sie doczekac. Rodzinka wydaje sie fantastyczna, nawet kiedy sie okazalo ze bede musiala tu wrocic we wrzesniu bo mi jeden egzamin nie poszedl na studiach i balam sie ze moze nie za bardzo bedzie to po ich mysli, okazali sie niesamowicie wyrozumiali - na moje troski napisali mi wrecz doslownie: Wez sie wyluzuuuuuj, przeciez wszytsko sobie tak zorganizujemy zebys miala free spirit kiedy z nami jestes. Smile

) No naprawde juz niemoge sie doczekac, i to jeszcze Paryz Smile

) i takie przeslodkie dziciaczki Smile

) Ehh calkiem przyjemne uczucie kiedy marzenia sie zaczynaja spelniac Very Happy

naneczka87

hmm Francja mmmmmmmmm Very Happy

fajnie masz, dobrze umiesz francuski?? Very Happy

ja to zero czajenia Very Happy

kiedy do nich wyjezdzasz? i w jakim wieku beda dzieic? Smile

moniK

oo PariS

byłam tam, przepiękne miasto! Razz

to fajnie że rodzinka zapowiada się OK to w końcu jest najważniejsze żeby umilić sobie pobyt. A jedziesz z biura czy z neta?:>

Jolinka

Heh nie no po to wlasnie jade zeby nauczyc sie tego pieknego jezyka Smile

) Tzn troche oczywiscie juz umiem, bylam kilka razy we Francji i na wolontariacie (swoja droga polecam tym, ktorzy chca sie uczyc jezyka w wakacje a nie lubia dzieci) ale jest to tylko slaby komunikatywny, bo od 2 lat kontakt z jezykeim mialam niewielki i za malo samozapracia zeby samej sie uczyc Razz

Bede na miejscu 5 sierpnia, akurat na weekend zeby jeszcze z hostami w domu wspolnie pobyc i wszystko poobserwowac, no i tez pewnie zeby i oni mogli poobserwowac jak mi z dziecmi idzie ;P Dzieciaczki sa przeslodkie- chlopiec ma 3latka a dziewczynka osiem, czyli jak dla mnie w sam raz, bo trzylatek to taki maly buntownik ale da sie wyprzytulac no i podejzewam bedzie zabijal swoimi tekstami i spostrzezeniami na temat swiata Smile

a dziewczynka na tyle duza, ze da sie z nia konkretnie pogawedzic ale tez nie na tyle duza zeby jej juz hormony buzowaly i zeby nie dalo sie z nia pobawic :PPP Chociaz musze przyznac ze w zeszle wakacje bylam opiekunka na koloniach wlasnie z grupa dziewczynek 13-16 i mimo pocztkowych zgrzytow, ostatecznie bylo rewelacyjnie, wiec nastolatkow tez nie ma sie co tak bac, wystarczy do nich dotrzec.
Jade z neta, biuro mi nawet do glowy nie przyszlo, szkoda byloby mi pieniedzy, poza tym w necie do wyboru do koloru Smile

) A chyba najwazniejsze zeby sie dobrze dobrac. Wiadomo rodzinki trzeba dobrze obadac, ale chyba nie ma sie co przesadnie obawiac. Okaze sie w sierpniu czy dobrze wybralam Smile

moniK

zgadza sie! 3latki to buntowniki Rolling Eyes

Ale myśle że i tak dobrze wybrałaś

Przynajmniej wnioskuje to z tego ze tak fajnie o nich piszesz Wink

Oby było wszystko cool. A wiesz czym sie będziesz dokładnie zajmować w domu? i ile godzin pracy będziesz miała?:>

Jolinka

Tak mi sie wydaje, ze fajnych wybralam, bo w sumie tez dlugo szukalam, ale to tez wynikalo z tego ze po drodze mialam 2 inne powazne oferty gdzie ostatecznie po 2 tygodniach rozmow wybrali inne dziewczyny. Ale to tez byli fantastyczni ludzi, pierwsi nawet zapytali sie mnie czy bedzie w porzadku jesli wybiora ta inna, ale to dluga historia dlaczego akurat ja, i nadal mam z nimi kontakt i zaproszenie jak bede miala wolny weekend zeby ich odwiedzic Smile

Kiedy dostalam maila od tych, do ktorych jade bylam zachwycona, bo zdjecia dzieciakow od razu mnie zlapaly za serce a po pierwszej rozmowie telefonicznej wiedzialam ze to wlasnie oni. Gadali ze mna chyba z godzine, wykreceni, zabawni, smieszni, wyluzowani i tacy ktorzy nie chca taniej sily roboczej tylko kogos komu mozna powierzyc swoje skarby i z kim mozna milo spedzic czas wieczorami, czy w weekendy (sami mowili ze wazne jest dla nich zeby nadawali z operka na tych samych falach, bo lubia czasem wieczorkiem przy winku posiedziec i pogadac Smile

) Ale tez oczywiscie ze weekendy mam wolne i to ode mnie bedzie zalezalo jak je spedze. Spodobalo mi sie, ze sa tak partnersko wobec siebie nastawieni. Poza tym od razu dali mi tez swoja obecna aupair do pogadania, i wydawala sie bardzo szczesliwa, nie miala zadnych zastrzezen, wrecz przeciwnie mowila ze jest super. Obgadalismy ogolnie co bedzie wchodzilo w zakres moich obowiazkow, ale tez nie co do godziny, bo hostka z gory powiedziala ze maja taka prace ze w sumie nigdy nie wiadomo kiedy wroca, czasem jest to 19 czasem 22, ale spytala czy mi cos takiego odpowiada. A ze ja sama nie mam pedantycznej obsesji punktualnosci i uwielbiam zajmowac sie dziecmi to tych godzin nie bede jakos zliczac. Dzieciaczki chodza do szkoly wiec i tak mam mnostwo wolnego czasu w ciagu dnia. Rano trzeba je tylko odprowadzic (ale to dobra motywacja zeby wstac, bo inaczej bym pewnie spala do 12 ;P) potem odebrac kolo 13, przygotowac lunch, spowrotem zaprowadzic, o 16 odebrac i dogladac, dopoki nie pojda spac. Sprzatac bede musiala tylko na biezaco, po dzieciach, kapieli, obiedzie, bo sprzataczke od calego domu maja Very Happy

Poza tym w srode (we Francji w srode dzieci maja wolne od szkoly) hostka nie chodzi do pracy, zeby im jakos wynagrodzic to, ze tak duzo jej nie ma, wiec bede miala na glowie tylko jednego szkraba, albo w ogole wychodne Wink

Tak to mniej wiecej mi sie rysuje, reszta wyjdzie w praniu Smile

edit · Gość

hej jaj jestem na lazurowym wybrzezu, i tu chodzi sie do szkoly w srody, to tylko w niektorych regionach maja wolna srode, troche dziwne dwa dni w szkole a powniej wolne!nnie przemeczaja sie!a pozniej tacy leniwi sa!!hiih bo musz przyznac ze spotkalam sie tu z duzym lenistwem!

Jolinka

Heh a to nie wiedzialam, myslalam ze tak jest w calej Francji, bo w ofertach z poludnia Francji tez sroda miala byc wolna dla dzieci od szkoly, ale moze to faktycznie zalezy indywidualnie od specyficznego regionu. Co do lenistwa to sie nie zgodze, bo zarowno moj 3latek jak i osmiolatka sa w szkole od 9 do 16 z przerwa na obiad (ktora tez jest wg mnie swietnym rozwiazaniem), a w polskich szkolach w klasach 1-3 lekcje sa zazwyczaj do 11-12. A rozwiazanie z sroda uwazam za genialne, sama o takim marzylam chodzac do szkoly, wystarczajaco zeby sie odprezyc i moc poswiecic swoim zainteresowaniom, a tez nie na tyle zeby sie rozleniwic, gdyby weekend mialby miec 3 dni pod rzad Smile

) A to co odbierasz jako lenistwo dla mnie jest po prostu 'wyluzowanym' podejciem do zycia Wink

) bardzo zdrowym, fajnym, moze dlatego Francuzi sa tacy zadowoleni i przyjazni dla ludzi Smile

Ale ja jestem po uszy zakochana w atmosferze Francji, wiec chyba moge byc malo obiektywna Razz

Jolinka

Moze napisz jak tam ci na lazurowym, moja kolezanka jedzie we wrzesniu do Nicei na Erasmusa i troche jej zazdroszcze tego blekitnego morza i sloneczka Razz

Ile masz dzieciaczkow, jak dlugo bedziesz no i jak ci sie podoba? Smile

Moze chcesz sie podzielic jakimis specyficznymi upodobaniami francuskich dzieci, co do zabaw, jedzenia albo wiesz co u osmiolatek jest teraz na topie? Wink

Jolinka

Ehhh jeszcze tylko 10 dni i juz bede tam Smile

Juz nie moge sie doczekac ale coraz bardziej mnie zjada moze nie strach, ale taki stres polaczony z podekscytowaniem Razz

Juz bym chciala ich poznac, zobaczyc bo teraz mimo tego co nich wiem co tylko abstrakcja w mojej wyobrazni. Dla dziewczynki mam juz maly prezencik przypadkiem znalazlam w sklepie - taki maly, milusi wlochaty rozowy portfelik w ksztalcie pieska - ze zdjec wynika ze mala ma obsesje na punkcie rozowego koloru wiec mam nadzieje ze jej sie spodoba, jeszcze mi tylko maly zostal , ale mysle ze mu jakiez autko kupie i bedzie zadowolony, poza tym worek polskich cukierkow i jakis drobiazg dla rodzicow - nie jestem za kupowaniem jakich albumow o moim miescie bo to takie jakies bezosobowe, ale jednak chcialabym im dac cos z akcetem tego gdzie mieszkam, moze znajde jakis bursztynowy drobiazg na szczescie Razz

Przez chwile troche sie niepokoilam bo nie odpisywali, ale wczoraj napisali ze sa w Szwecji u rodziny ich obecnej aupair i ze pokoj juz na mnie czeka Smile

No naprawde juz nie moge sie doczekac, najbardziej mnie ciekawia te pierwsze chwile, jak to bedzie kiedy mnie odbiora, w samochodzie, zwiedzanie domu, wiem ze zawsze mnie wykreca ze stresu przy takich okazjach i jestem ciekawa jak bedzie tym razem Razz

moze chcecie podzielic sie jak to bylo z wami w tych piewszych chwilach, dniach?

moniK

oo to czas Cie goni do Twojego WielkiegO DniA Very Happy

nie bujta sie! rodzinka wydaje sie normalna;) na pewno sobie poradzisz:)
i nie zapomnij opisać tEgO dnia ze szczegółami !! Smile

z miłą chęcią poczytam

Asienka

hehe no nie boj sie, wydaja sie w porzadku Smile

Ja sie najbardziej balam, jak ja znajde Steve'a (mojego hosta) na lotnisku, bo tylko on mnie odbieral. Ale jak tylko wyszlam z bagazem w te tlumy od razu sie obydwoje wypatrzylismy, wycalowal mnie od razu i do domu. Cos tam nawijal cala droge do domu, ale ja bylam po nieprzespanej nocy wiec srednio nam szla rozmowa, nic prawie nie rozumialam itd Very Happy

Pokazal mi dom, dal 10 min na rozpakowanie sie, ogarniecie, itd i powiedzial, ze jedziemy na zakupy. Moj dzien pierwszy byl zakrecony na kaxa, padlam do lozka o 9pm Smile

a teraz musze opuscic moja kochana host rodzinke Sad

powodzenia!!!

naneczka87

moniK

hahah naneczka nie tylko Ty tak masz

ej.. ale ja bym sie wystraszyła po takim przywitaniu

jeszcze do tego singiel tatuś Rolling Eyes

naneczka87

Ty wiesz co , ja chyba tez Very Happy

mam nadzieje, ze po mnie przyjedzie hostka, bo ja to taka wstydliwa iw meskim towarzystwie nei bardzo Very Happy

hehe

Asienka

Haha ale od tak bezposredniego przywitania zaczela sie nasza przyjazn Smile

ja z moim hostem to jak z kumpela gadam. fuck off, shut up - co tylko zechce Smile

[/img]

moniK

hehe naneczka to napisz do hostki że chcesz żeby to ona po Ciebie przyjechała

mowie serio serio Wink

no niby tak przyjazn... ale ja bym wolała zobaczyć na lotnisku czekajacą kobiete niż podejrzanego faceta

naneczka87

hehe dobreee napisze jej tak Very Happy

a Asienka nie no nie moge, ile lat ma ten Twoj host? Very Happy

Asienka

Naneczka, 45 lat Smile

w zyciu nie myslalam ze sie tak bede dogadywac z hostem i do tego nienajmlodszym Wink

jest po prostu tak do mnie podobny w zachowaniu, ze sie ze soba super czujemy, a jego dziewczyna sie cieszy z tego, z nia tez mam super kontakt Smile

aha, on nie wyglada podejrzanie Smile

naneczka87

oooo to sporooo a przystojny??? Very Happy

na miejscu jego dziewczyny bylabym zazdrosna! miec taka mloda laseczke pod swoim dachem Very Happy

moniK

hahaha dokładnie!
ej.. Asienka bo jeszcze sobie coś z naneczką pomyślimy "w zyciu nie myslalam ze sie tak bede dogadywac z hostem i do tego nienajmlodszym jest po prostu tak do mnie podobny w zachowaniu, ze sie ze soba super czujemy"

Asienka

haha przystojny moze dla kobiety w jego wieku, jak dla mnie tatusiowaty z wygladu Razz

nic sobie nie myslcie Wink

moniK

ok, ok rozumiem Wink

naneczka87

eeee szkoda:/ wielka szkoda :/ a juz myslalam, ze sie szykuje romaaaaaaaaaaaaaaaaaaaans Very Happy

a teraz tak serio, to fajnie masz - rodzina Ci sie udala, z hostem mozesz o wszystkim pogadac.... ehhh chcialabym na taka rodzinke trafic, tylko, ze ja bym wolala zeby byla jeszcze mamusia Very Happy

czyli zona hosta Very Happy

Asienka

hehe no nie wiem z tego co slysze po znajomych operkach to szybciej mozna trafic na spoko hosta niz na spoko hostke. Ale cuda tez sie zdarzaja Smile

bede trzymac kciuki Wink

naneczka87

thx mial byc temat o Paryzu a zeszlo na inne sprawy, nie zasmiecajmy tematu Jolince, a wlasnie jak tam przygotowania z moich obliczen wynika, ze jesczez tydzien i wylatujesz do love city Very Happy

moniK

hehe no właśnie to pamiętniczek Jolinki

a my tu gadu-gadu czy lepsza baba czy facio. I do tego doszły jakieś romanse Asienki Shocked

Jolinka

No jeszcze troszke ponad tydzien i niestety nie wylatuje tylko sie tluke autokarem Razz

ale juz teraz wyjezdzam w sobote, bo po drodze jeszcze zahaczam o Berlin Smile

Przygotowania juz prawie sa, nadal nie mam prezentu dla 3latka, ale moze worek cukierkow mu wystarczy Razz

Z hostka pisze teraz codziennie i juz naprawde nie moge sie doczekac, zeby ich poznac na zywo. A co do hostow Wink

To z moim tez gadalam kilka razy przez telefon i sie wydaje strasznie pozytywnie wykrecony, zwlaszcza ze nie bardzo mu po angielsku idzie wiec nasza rozmowa to byl niezly ubaw, bo mi mniej wiecej tak samo po francusku. A najczesciej rozmawialam z nimi obojgiem naraz, co tez mi sie spodobalo, bo widac ze razem podejmuja decyzje i partnersko sie traktuja, heh swietnie tez sobie docinaja Razz

Ehhh no mysle ze wszytsko bedzie pieknie. 5 sierpnia wieczorem bede tam na miejscu, opisze wam jakie byly wrazenia Smile

naneczka87

Oczywiscie pisz co i jak , jak juz tam bedziesz, wiecie co wydaje mi sie, ze wy macie takich swietnych hostow, a moj bedzie nie tego, nie romzawialam z nim ( szczezrez nawet nie chcialabym) rozmawialam tylko z Jennifer (moja hostka) i wydaje sie mila, ciagle sie smiala i zartowala....

No to w ta soboet wyjezdzasz - udanego pobytu TU i TAM Very Happy

moniK

autem? kto Cie zawozi? :>
a co kupiłaś hostomm?
no właśnie! opisz wszystkooo całe przywitania itp Wink

naneczka moze ten twoj przyszły host wstydzi sie Embarassed

ale wcale sie nie dziwnie z nie chcesz z nim gadac przez fona

tez bym nie chciala Razz

a ile razy dzwoniłyście do siebie? (znowu schodze z tematu Twisted Evil

)

Asienka

e tam ja z moim gadalam mase razy przez tel i spoko bylo Very Happy

moniK

i umialaś sie spokojnie dogadać? (chodzi mi o umiejetnosci jezyka) a ile razy dzwoniła do Ciebie rodzinka?:>

Asienka

jak szukalam rodzinki to kilka roznych do mnie dzownilo i roznie to bylo z rozumieniem itd ale jak Steve do mnie zadzwonil to wszystko rozumialam i dobrze mi sie z nim gadalo. To bylo to Razz

(znowu dziwnie to zabrzmialo Laughing

)

moniK

haha no dziwnie dziwnie

ja sobie nie potrafie wyobrazic jak bede "gadac"(jak nie milczec) przez fona po ang Laughing

Mialaś stracha? Smile

Asienka

hehe ja mialam okropnego stracha, ale z moim obecnycm hostem to bylo jakies takie naturalne, szlo dobrze. nie boj sie, bedzie ok Smile

moniK

a ile razy dzwonił do Ciebie host?

Asienka

5 albo cos kolo tego przed moim przyjazdem Smile

bo tutaj to dzowni do mnie z pracy codziennie sprawdzac czy wszystko ok Razz

naneczka87

Asienka zaiskrzylo Wink

do mnie hostka dzwonila 10 razy, i to np wtedy kiedy dostala maila i nie chcialo jej sie odpisywac dzwonila i odpowiadala telefonicznie Very Happy

a inne rodzinki tez dzwonily ale to byly moje poczatki, wiec jedyne co mowilam to " YES" "Of course, I understand" "yhm" "ok" bye Very Happy

hehe a teraz spoko mozna sie dogadac ze wszystkimi :d

ok tyle nie schodzimy z tematu!! bo to tak nie ladnie Ld

moniK

co za lenie z tych amerykanów......!

i ile trwały te rozmowy? (te romanse Very Happy

)

Asienka

ok ja sie nie odzywam juz Razz