Forum AuPair - Świat Operek

olenka1985

Daisy mam pytanie. bo ty wyjechalas w listopadzie tak? a wrocilam koniec wrzesnia? to mozna wrocic przed uplywem 1 roku??? bo ja mysle o extend 9 m-cy wtedy data ukonczenia bylaby 18 listopad ale ja musze byc w domu najpozniej pod koniec wrzesnia!!! bo boje sie ze ejsli chcialabym extend na 6 miesiecy nei znajde rodziny...a jeszcze nie wiem czy moge zostac z moja rodzina...

Daisyflower

Olenka, ja jak pierwszy raz zmienilam rodzinke to nie bylam juz w agencji Razz

wiec wrocic sobie moglam spokojnie przed terminem uplywu wizy. Ale jesli nawet jestes w agencji, to mozesz sobie przedluzyc zawsze wize na 12 miesiecy a wrocic po 6 miesiacach na wlasny koszt. Wystarczy tylko sciemnic rodzince jakis dobry powod.

moniK

no i zadzwonila rodzinka! Hostka wydawala sie bardzo sympatyczna Smile

nawet śmieszna Wink

co i jak?
dziewczynka10lat - chopak8 podobno są bardzo smart;) czasem praca w soboty ok.4H(w tym czasie host mama jedzie na zakupy) ale nie przekrocze więcej niż 45h tygodniowo.
Hostka-(samotna matka,49lat) gotuje obiady, a ja mam czasem jej pomoc. Pracowała w Polsce;o 6miesiecy. i spedzala tu tez wakacje.
bede bez samochodu na przystanek jest 3minuty, sama jak jedzie do pracy to kozysta z komunikacji miejskiej. Bede odprowadzac dzieci do szkoly spacerkiem, a jesli pogoda nie bedzie dopisywac to samochodem. Ich miasto jest duże.Do samego Waszyngtonu jest 20min. Pokoj z kablowką,lazienką, dostane telefon, moge korzystac z komputera. W domu jest siec bezprzewodowa wiec jak kupie laptopa to bede miala internet w pokoju. Miala 2 polki, 2niemiki, i japonke. jedna polka byla u niej 2lata. W okolicy jest pelno operek.. hmm co tam jeszcze... przerwala rozmowe bo byla w pracy, miala zadzwonic i nie dzwoni;) hehe

Marta

super Monika!! to ta sama hostka od ktorej dostalas wtedy zgloszenie?

moniK

no tak:) tylko nie wiem czemu zadzwonili tak pozno:/ mieli zadzwonic do 30.10 Laughing

no zobaczymy co z tego bedzie.

nati1889

No to fajnie że w końcu któraś z was znalazła rodzinkę Smile

Marta teraz czas na ciebie Razz

ja cały czas odliczam <lol2> jeszcze 12 dni Smile

milka

moniK..gratulacje, wreszcie Laughing

Też już odliczam (9 razy spać jak to mówi mój maluch)i tak jakoś dziwnie się robi.. wszystko co robię, zaczyna mieć inne znaczenie...np. takie odprowadzanie małego do przedszkola to już nie rutyna, tylko jakieś takie święto.. Smile

Ach jo..

MoniK.. Waszyngton..fajowsko Smile

moniK

ha ha. host mama napisala mi maila...
"Hello Monika,Thank you for speaking with me today. I am sure youwill make a great au pair for an American family. Iwill ask the au pair agency to send your applicationto other families who will probably want to contactyou. Best wishes,Julia"
Wiecie co, zadzwonila grubo po terminie.. w rozmowie ja musialam co chwile zadawac pytania, jakos nie chciala mowic o swojej rodzinie.. moze juz kogos miala a zadzwonic musiala bo zabrala wczesniej moja aplikacje?:/ i jeszcze w polowie zakonczyla rozmowe, mowiac ze jest w pracy i zadzwoni pozniej Laughing

dziwne to troche.. ale rozmawialo mi sie z nia fajnie Rolling Eyes

no coz...

milka

Ee?? To ci tupet..ludzie boją się mówić prawdę.. człowiek się cieszy i w ogóle a tu taki klops Confused

E tam..tak miało być, będzie dobrze Smile

moniK

no widocznie tak mialo byc... znajde kogos z CA! Twisted Evil

heheh

olenka1985

monik nawet sie nie zastanawiaj nad ta rodzina, nawet nie mysl o tym!!! bez auta???tutaj??? nie ma szans!!!!!komunikacja?? czasami widze jakies autobusy a co wieczorem?a co jak bedziesz chciala na impreze jechac? albo gdziekolwiek?zajmie ci to troche czasu dostac sie gdziekolwiek bez auta. moze w duzym miescie spokojnie da sie rade zyc bez auta-ale wierz mi nie w jakiejs wiosce...tu musisz miec auto! zawsze wydaje sie ze fajnie pieknie bo to pierwsza rodzinka, ale wierz mi-za duzo bez auta nie zrobisz...

Marta

olac ta babkę Monik i tyle!!
ja od dzis zaczynam szukac na własna ręke- nie ma co czekac bezczynnie bo to juz za długo trwa Wink

a tak jakby co to w jakiej my w koncu amerykanskeij agencji jestesmy? au pair care czy au pair usa?

olenka1985

a z telefonem , tv czy siecia bezprzewodowa czy dostepem do komputera(!!!) to zadne wielkie mi co, bo rzadko kiedy rodzina nie daje telefonu! a komputer maja obowiazek udostepnic chociazby do komunikacji z area director i innymi au pair! ta rodzina naparwde nie wyglada dobrze i nawet jak ta babka sie odezwie - hmm ja osobiscie bym podziekowala!

olenka1985

prowork jest w au pair care:)

Marta

no wlasnie Olenka tak jest napisane na stronie proworku a maila akceptacyjnego dostałam z agencji au pair usa.org ;/

olenka1985

w sumie to nie slyszalam o agencji au pair usa, to chyba ogolna nazwa, wiem o cultural care, au pair care i au pair in america

Marta

[link widoczny dla zalogowanych]
ehhh, sama juz nie wiem..

moniK

eh.. to nawet dobrze ze tak to sie potoczylo Rolling Eyes

Ja tez szukam przez innternet i zero konkretow Confused

czy my kiedys wyjedziemy? strasznie dlugo to trwa;/

olenka1985

hmm dziwne...moze spytaj?moze sie cos zmienilo nie wiem....ja na pewno jestem w au pair care

moniK

no tez mi sie wydaje ze jestesmy w AupairCare:>

Marta

Monika a wiadomosc o akceptacji z jakiego biura dostałas? napisałam juz do prowork- zobaczymy co odpisza Smile

nati1889

Witam was dziewczynki Smile

Jeżeli już zaczynacie szukać na własną rękę to zobaczcie sobie na tą stronkę
[link widoczny dla zalogowanych] tutaj jest dużo rodzinek wiec może znajdziecie coś dla siebie Smile

Buziaczki

Kasia_olsztyn

wtrace swoje trzy grosze ... co do auta ... mimo iz mieszkam w centrum Waszyngtonu to bez niego nie dalabym rady... po co komu czekac na busa, metro czy cos tam... co prawda sama czasami wole wziac metro (korki i klopoty z parkingiem) ale gdyby teraz hosci zabrali mi auto, jutro by mnie juz tu nie bylo :/
I tak jak Ola mowi... telefon, komputer z netem i auto to standard w usa, nie rozumiem czemu laski sie podniecaja ze maja "wypasione" rodzinki, przeciez wszytskie to mamy ...

zycze powodzenia...

acha... wydaje wam sie mila rodzinka przez tel, meile itp ?? hehe dobre... amerykanie wszyscy sa przemiliiiiiiiiiiiiiiii

moniK

Marta, tez poslali mi ich adres i pod tym strone www

[link widoczny dla zalogowanych]

Kasia, nikt sie tutaj nie podnieca:) Ale wybacz nie wszyscy, mialam inną rozmowe tel. i nie zaliczam ją do udanych czy tez milych:/ host ok;/..ale hostka..porazka totalna Laughing

A z tą ostatnią babką nawet sobie pożartowalam..wiec mialam takie odczucie, jakie mialam

olenka1985

moze nie wszyscy bo moja hostka byla np normalna przez telefon, a w rzeczywistosci jest najzabawniejsza osoba jaka poznalam, jest po prrostu nie do przebicia, ze wszytskim mozna sie dogadac i nigdy nie ma pretensji o nic. ale faktem ejst ze 97% rodzinek sa bardzo mile przez telefon co oczywiscie ma sens, bo staraja sie zachecic operke. moja kolezanka przekonala sie o tym- hostka byla po prostu przecudowna przez tel a gdy ona tu przyjechala okazala sie psychiczna kobieta ktora jej nienawidzila za to ze skonczyla szkole prawnicza...

moniK

no to olenka mozna Ci pozazdroscic hostki Smile

nigdy nie wyczujemy czlowieka przez telefon..wszystko okaze sie na miejscu. zreszta my tez jestesmy mile;)

nati1889

Ja sie właśnie boje że przez tel moja rodzinka jest miła a jak tam p0rzyjade to nie będzie tak różowo jak się zapowiadało w PL Sad

Marta

...to do jakiej rodziny trafimy to jedna wielka loteria. ja wiem na pewno, że jak mi będzie źle w rodzince do której pojade to nie bede sie meczyc tylko ją poprostu zmienię..

olenka1985

z ta zmiana to tez roznie bywa..czasami prawdziwa twarz rodzinki wychodzi pozniej...wtedy myslisz "oj jestem tu juz jakis zcas, mam znajomych, znam juz pare miejsc" i po prostu nie jest tak latwo zmienic...albo zaczynasz myslec co jesli nie znajde rodziny?albo bedzie gorsza? Nati nie martw sie na zapas, ale w sumie moze to i dobrze, najwyzej mile sie rozczarujesz jak rodzinka bedzie super:) Smile

nati1889

hihi macie racje Smile

No ja już prezenciki pokupowałam, hostom kupiłam takie fajne ręczniki z ich wyszytymi ich imionami a May kupiłam takiego misia który liczy po polsku, śpiewa, liczy bardzo fajna zabaweczka Smile

A że oni chcą ja także uczyć polskiego więc myślę że to będzie dobry prezent Smile

nati1889

Cześć dziewczynki dzisiaj dostałam mój tygodniowy plan pracy Smile

myślę ze nie jest aż taki zły Smile

same popatrzcie Smile

Mondays

7:00 AM to 8:30 AM Preparing and taking Maya to School (1.5 hr)

11:00 AM to 7:00 PM (8.0 hr)

Together (9.5 hr)

Tuesdays

11:00 AM to 6:00 PM ( I will take Maya to school on Tuesdays)

Together (7 hr)

Wednesdays

7:00 AM to 8:30 AM

11:00 AM to 6:30PM

Together (9 hr)

Thursday

7:00 AM to 8:30 AM

11:00 AM to 7:30 PM (prepare Maya for sleep if Adrien is not home before 6:30 PM)

Together (10 hr)

Friday 11:00 AM to 5:00 PM

Together 6 Hours

Saturday and Sunday you are off, if we need your help during the weekend we will give you one week notice.

olenka1985

no w sumie pracuejsz prawie maximum...dobrze ze weekendy wolne!! to tez wazne. a ja mam od kilku dni totalna depreche i dosc stanow:( Sad

jak wroce bede tesknic ale juz dluzej tu nie dam rady Sad

nati1889

Oleńka co sie stało Sad

czemu dopadła cię deprecha ?? Zima idzie ;/

olenka1985

zima swoja droga ale mysle ze po prostu mam juz dosc:) fajna przygoda, nie zaluje niczego ale juz chce zazcac normlane zycie hehe, wrocic do normalnej pracy, jezdzic moim autem, mieszkac u siebie itp:)

olenka1985

za tydzien bedziesz juz tutaj:D

Marta

Ola zleci szybko i nim sie obejrzysz bedziesz juz w PL. zobaczysz!!

Nati 7 dni...oj jak ci zazdroszczę Smile

)

nati1889

Noooo właściwie to za 6 dni już mnie tu nie będzie i coraz dziwniej sie czuje Sad

ale to chyba normalne że im bliżej wyjazdu to człowiek zaczyna sie zastanawiać że właściwie zostawia tu wszystko i wszystkich...
Miejmy nadzieje że będzie dobrze.... musi być Very Happy

buziaczki dla was kochane.
P.S Marta a jak sie twoje sprawy mają ??:>

olenka1985

jednak moja rodzina mnie chce...wiec zostane do sierpnia...chyba umre tu z nudow!!!!!! nati badz pewna ze Cie odwiedze, ale jak zrobi sie cieplej hihihih i jak cos to zapraszam tu.Marta jak u Ciebie?

Marta

Dziewczyny u mnie cały czas cisza. i zaczyna mnie to juz niepokoić :/ 20.11 mina 2 miesiące od akceptacji- nie miałam jeszcze zadnego kontaktu od jakiejkolwiek rodzinki. w tym roku na pewno juz nie pojade :/

olenka1985

marta dla mnie to dziwne, zrob tak, pierwsze co zaatakuj agencje w polsce. co sie dzieje. potem dzwon do San Francisco. moja znajoma siedziala na telefonie z CA jak chciala wiedziec cos na juz. probuj rozmawiaj z Jenny ona sie zajmuje operkami ktore sa w kraju. probuj!!!!